środa, 22 stycznia 2014
Musze przyznać, że nowe kawałki akurat nawet, nawet trzymają jakiś poziom. Słoiczek Tiananmen nawiązuje do starej nuty i klimatu. Całkiem mi się podoba. Widać, że jakoś się odnalazł w końcu nowy wokal. NIemniej trwało to bardzo długo i jak widać do tej pory zespół ma się słabo, bo nie słychać kolejnych kawałków. Chce natomiast zwrócić uwagę na Nowego wokaliste Myslovitz. Jest to Michał Kowalonek, z poznańskiego zespołu Snowman. Byłe jakiś czas temu na koncercie z jego udziałem i w tym przypadku wymiana wyszła świetnie. Gość ma energie i powera ze sceny jakiego nie miał poprzedni. Więc jak widać się da. A śpiewa niemal identycznie. Mamy przejęcie na miarę Dżemu.
Subskrybuj:
Komentarze do posta (Atom)
zgadzam się, cały czas trzymają poziom
OdpowiedzUsuńpoznanfranka
całkiem niezły poziom trzymają, osobiście wolę jednak ich starsze kawałki. pozdrawiam slusar
OdpowiedzUsuńja także wole strasze kawałki :)
OdpowiedzUsuńhttp://www.rajmalucha.pl/komputerki-laptopy-c-27.php
zgadzam się, jest całkiem nieźle chrobry
OdpowiedzUsuńTo były czasy
OdpowiedzUsuńJasne, że trzymają poziom!
OdpowiedzUsuń:D
kiedy beda nowe wpisy ? czekam :) pozdrawiam
OdpowiedzUsuń