wtorek, 25 stycznia 2011

Enej na WOŚPie

Kapela się rozkręca coraz mocniej. Ostatnio zagrała na WOŚPie kilka piosenek. Niestety z nowej płyty, to też ich nie znałem za bardzo i nie mogłem sobie pośpiewać. WOŚP jako wydarzenie muzyczne nigdy mnie jakoś bardzo nie ustatysfakcjonował, ale lubię się tam przejść bo czuje tam odrobinę woodstockowego klimatu. Swoją drogą sympatyzuje też z samą akcją. Wiele osób uważa, że to jest bardziej show niż pomoc dzieciom, że sam koszt tej imprezy pochłania ogromne środki które można by przekazać na same cele... ale rzeczywistość tak wygląda, że ludzie wrzucają tam kasę właśnie z powodu tego show, nie dlatego, że kochają biedne dzieci. To te dzieci są tylko przy okazji, bo ludzie generalnie to mają to w dupie na codzień. A jak uważasz inaczej czytelniku to powiedz ile razy sam z siebie gdzieś kogoś wsparłeś? Dla mnie to jest piękne, że ktoś potrafi mode - bo to jest moda, ukierunkować dla dobrych celów. W ten sposób kapitalizm staję się dobry.
Popłynąłem trochę, miałem o eneju pisać, ale jeszcze zdążę - jutro idę na ich koncert do Medyka.