poniedziałek, 27 grudnia 2010
Enej
wtorek, 30 listopada 2010
A oto i wyjaśniona zagadka :) orginał!
sobota, 23 października 2010
Mało znany kawałek
mógłbym pisać wiersze, mógłbym być na mieście,
bo kto by zgadł, że odejdziesz po tym co przeszliśmy,
jakie mieliśmy szczęście.
no, ale nie jest mi tu ciszej czy puściej,
czy nawet smutniej.
no może tylko rzadziej patrzę w lustro, gdy zakładam dżinsy.
wcale się nie boję kobiet.
sam sobie mogę strzelić w głowę.
sam sobie chcę zniszczyć swoje życie.
nie chcę twoich rąk, ty siadaj obok!
i chyba jestem już inny, jakiś taki silny,
bardziej odważny, mobilny
bo takie mamy czasy i takie mamy dni.
a kiedy depiluję brwi dzwonek do drzwi,
to znowu Ty.
znów przebiegają myśli, bo kto by wyśnił,
że wrócisz, że będziesz.
a Ty mówisz mi: zapomniałam szminki.
wcale się nie boję kobiet.
sam sobie mogę strzelić w głowę.
sam sobie chcę zniszczyć swoje życie.
nie chcę twoich rąk, ty siadaj obok.
wiem, że potrafisz zrobić to jak należy się.
nie chcę twoich rąk, nie chcę twoich rąk
ja sam, ja sam,
już wiem
piątek, 1 października 2010
Happy Sad
sobota, 11 września 2010
Jakie kapele są z tej samej półki co Akurat?
wtorek, 7 września 2010
Zastanawiam się nad zmianami na blogu.
środa, 11 sierpnia 2010
Jeszcze kilka urywków z woodstocku
wtorek, 3 sierpnia 2010
WOODSTOCK 2010
Muza
Ja to powiem tak, na woodstocku nigdy z nią jakoś genialnie nie jest. Moi znajomi strasznie narzekali ale ja znalazłem kilka interesujących mnie rzeczy. Byłem na Papa Rouch oczywiście i koncert dali bardzo dobry. Wokalista się starał mieć z publicznością jak najlepszy kontakt. Tylko, że złapał go autentycznie dopiero na ostatnich kawałkach ze starych płyt. Tam ludzie znali teksty. Swoją drogą teksty z nowej płyty są beznadziejne i emo... Muzycznie może być ale teksty są na miarę fila. Potem było laoche ale niestety zasnąłem... (straciłem przytomność). Ale i tak znajomi mówili, że nie zagrali powstania warszawskiego a tylko gospel to ten koncert nie mógł być tym na którym chciałem być. W sobotę były głównie mało znane mi zespoły, ale jestem pozytywnie zaskoczony bo nie były złe. W niedziele wszystkich porwał Jelonek dając naprawdę dobry koncert.
Znów nie udało mi się dotrzeć na ASP. Siedziałem za to sporo w Jezusie. Muszę powiedzieć ;) że nawet przyjemni ludzie tam są. U nich był cień i można było sobie posiedzieć i zawsze się przysiadł jakiś ksiądz czy inny do pogadania.
A najważniejsze – zajebista zabawa z świetnymi ludźmi. Na woodstock jak zwykle pojechałem dla klimatu. Poznałem mnóstwo ciekawych osób i to mnie cieszy najbardziej. Polecam wszystkim ten festiwal.
A co do Akurat – ta kapela powinna się tam pojawić. Mają nowego wokalistę i to było najlepsze miejsce żeby go pokazać ludziom. Szkoda.
wtorek, 29 czerwca 2010
oficjalna strona www Akurat
poniedziałek, 7 czerwca 2010
Plalylista na wrzucie z muzyką Akurat.
środa, 2 czerwca 2010
Haczyk
Niedawno wspomniałem o piosence Haczyk. Dzisiaj znalazłem jej tekst i podaje poniżej.
Dyskoteka gra
Dyskoteka gra
Dyskoteka gra
niedziela, 9 maja 2010
Juwenalia UW (9 maja 2010)
Wczorajszego dnia bawiłem się na juwenaliach UW. Jedną z kapel która zagrała przed docelowym występem Kazika, była kapela Buldog. Dawniej jako wokalistę mogliśmy tam usłyszeć Kazika, aktualnie występuje tam dawny wokalista i współzałożyciel Akurat - Tomasz Kłaptocz. Otóż uważam, że występ był marny. Grali głównie kawałki z nowej płyty Buldoga już z Tomkiem oraz kilka coverów. I tutaj dali plamę. Zagrali opisywaną przeze mnie już piosenkę "Do prostego człowieka" i zrobili to tragicznie. Raz, że nie próbowali wcale zrobić jej inaczej patrząc z muzycznej perspektywy, nuta ta sama tylko, że o jakiś jeden takt wolniej niż w oryginalnym wykonaniu Akurat. No i sam wokalista strasznie się wysilał, żeby poszaleć przy tej piosence. Tłum śpiewał w rytmie mu znanym, trzymając tempo do którego przywykł, a wokalista nie..... i kapela też nie. Wyszło tragicznie. Bolesne jest to, że nowy wokal Akurat jest dużo gorszy o Kłaptocza, a sam Kłaptocz jak widać średnio się w Buldogu odnajduję. Czyli obie kapele zmarniały na tej transakcji. Dodać jeszcze można, że Tomek całkowicie nie pasował wizualnie do swojej kapeli. Buldog przypominał raczej takie tło dla Kazika, i taki został... trochę niegrzeczny natomiast Kłaptocz wyszedł na scenę pomiędzy tych "brudasów" w garniaku, jakby mu się pomyliło, że nie gra w indii rockowej kapeli. Eh, jestem rozczarowany tym występem. Oczywiście Lao Che i Kazik poprawili mi potem humor.
poniedziałek, 26 kwietnia 2010
niedziela, 18 kwietnia 2010
poniedziałek, 12 kwietnia 2010
Troche historii
Albumy jakie wydali to „Pomarańcza” moim zdaniem najlepszy, a także „Prowincja” i OPTYMISTYKA. Oczywiście na tych pozostałych też mi się podobali. Najnowsza płyta to OPTYMISTYKA ale szczerze mówiąc nie przekonałem się wciąż do niej.
Co grają?
Cytując z ich oficjalnej strony: "Niektórzy porównują AKURAT do The Madness, inni do Manu Chao. Z rodzimych gwiazd najbliżej mu do Kultu, Daabu, czy Dżemu. Pewne jest jednak to, że AKURAT wypracował swój własny, rozpoznawalny styl, a jego twórczość najłatwiej opisać używając słów: rock + reggae + ska + energia + niebanalne teksty."
Rzeczywiście trudno ich jednoznacznie zakfalifikować, niemniej według mnie chodzi raczej o niesamowity klimat na koncertach, czy podczas grania na gitarze do ogniska ich utworów, niż o jakąś bardzo ambitną muzyke. Sam bym ich przypisał do SKA i rocka.