Okazuję się że utwór który ostatnio opisałem w kontekście happysadu to przetłumaczona
na język polski dość znanej angielskojęzycznej kapeli WEEZER której teledysk daje
w tym poście. Musze przyznać, że sam teledysk jest super, utwór jednak chyba wole
w polskiej wersji. Może to po przez sentyment do wspomnień z koncertu.
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz